niedziela, 5 czerwca 2011

Ja też.......

No właśnie. Ja też igłą i nitką się posługuję, tak jak potrafię, po godzinach za biurkiem w pracy, w tzw. wolnych chwilach, których wciąż za mało.
W jakiejś książce dawno temu przeczytałam, że  jeśli nie możesz poradzić sobie ze swoimi uczuciami - zajmij myśli, jeśli nie potrafisz zająć myśli – zajmij ręce. Szycie się nadaje. I haftowanie też.
Podglądałam inne blogi i postanowiłam też spróbować. Nie wiem czy ktoś zajrzy. Ale co tam. Żałuje ten, kto nie próbuje.
Na początek trochę moich prac dawniejszych potem trochę na bieżąco.
Zapraszam.




Poduszka ekspresowa i to nie tylko z racji wyaplikowanego na niej pociągu. Na urodzinki dla sympatycznego trzylatka. Się trochę napikowałam :)



Poduszka z kotkiem. I z talerzykiem ;)



A to niestety "prawie poduszka". Prawie, bo dopiero jak zapakowałam prezent, zorientowałam się że nie zrobiłam zdjęcia gotowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz